środa, 11 czerwca 2014

Rozdział 45 'Say my name, say my name, If no one is around you, say "Baby, I love you" '

DZIĘKUJE ZA POPRZEDNIE KOMENTARZE. KOCHAM WAS! <3

*Narrator*
Laura zakryła twarz dłońmi i wzięła dwa głębokie wdechy. Co to było? Co się przed chwilą stało?
-I jak się koncert udał? - usłyszała nagle czyjś głos. Brunetka odkryła twarz i spojrzała na niego zdziwiona.
-Co? Aaa. Dobrze, dobrze - mówiła plącząc się trochę w swoich zeznaniach.
-Późno wróciłaś - zauważył Tom, a dziewczyna zmrużyła oczy.
-A ty czemu nie śpisz?
-Teraz ja zadaję pytania, Lau - powiedział trochę poważniej - Martwiłem się o ciebie, dlatego nie mogłem spać - wyznał - Mogłaś dać nam znać o której wrócisz albo, że nic ci nie jest.
-Przepraszam, nie sądziłam, że się martwiłeś.
-Troszczę się o ciebie, więc się martwię. Pamiętaj o tym - powiedział, a Laura kiwnęła głową skruszona.
-Dobrze, przepraszam - szepnęła. Tom westchnął i wziął łyka wody z butelki, którą trzymał w dłoni.
-Dobra, idź spać.
Brunetka kiwnęła głową, zdjęła buty i poszła do swojego pokoju. Stąpała na palcach nie chcąc obudzić reszty domowników. Weszła do pomieszczenia i zamknęła za sobą drzwi. Oparła się o nie i westchnęła. Czy Tom coś widział? Oby nie. Po chwili stania w bezruchu brunetka postanowiła się umyć, dlatego skierowała się do swojej łazienki.

*Dom Lynch'ów*
Ross podjechał swoim motocyklem pod sam dom jak najciszej potrafił. Zaparkował, zszedł z niego i podszedł do drzwi, które natychmiast otworzył. Wszedł do domu i zaczął się powoli rozbierać z butów oraz kurtki. W pewnym momencie oparł dłoń o ścianę i spuścił głowę. Musiał odetchnąć. Nie spodziewał się takiego obrotu spraw.
-Dobrze się bawiłeś? - usłyszał nagle głos swojego brata. Odwrócił głowę w jego stronę spoglądając na niego zaskoczony.
-Co?
-No jak było na koncercie? - spytał Riker podchodząc do swojego młodszego brata.
-Aaa. No dobrze było - odpowiedział nie patrząc na niego. Rik podejrzliwie zmrużył oczy.
-Ross...
-Co? - spytał chcąc przejść obok blondyna, aby pójść do swojego pokoju, ale brat zagrodził mu drogę.
-Spójrz na mnie - powiedział, a chłopak westchnął ciężko i uniósł wzrok na Rikera.
-Po co?
-Uuu. Widzę, że nawet bardzo dobrze się bawiłeś - powiedział spoglądając na niego i uśmiechnął się szeroko.
-Co? O co ci chodzi? - spytał zaskoczony. Rik pokazał mu ruchem ręki na usta. Zdezorientowany chłopak wytarł wierzchem dłoni kącik swoich ust. Spojrzał na nią. Widniało na niej trochę czerwonej szminki. Otworzył delikatnie swoje usta i zaniemówił.
-Z Savannah coraz lepiej ci się układa, co? - spytał z wymownym uśmiechem. Ross spojrzał na brata i kiwnął lekko głową.
-Coś w tym stylu. Pójdę już do siebie - oznajmił i wyminął blondyna.
-Nie chcesz się podzielić swoim wieczorem? Nie masz ochoty się wygadać?
-A co? Chcesz poplotkować?
-Czasem trzeba - mrugnął starszy.
-A ty czemu jeszcze nie śpisz? Miałeś randkę?
-Nie ma dnia, żebym jej nie miał - odpowiedział dumnie, a Ross pokiwał tylko głową.
-Mógłbyś w końcu się ogarnąć i ruszyć dalej. Może drugim razem nie będziesz cierpiał - powiedział troskliwie, ale Riker machnął ręką lekceważąco.
-Idź lepiej do siebie - powiedział trochę zdenerwowany, bo uwaga brata przypomniała mu o dużym bólu. Ross kiwnął głową i poszedł do siebie do pokoju. Chwycił tam bokserki, powędrował do łazienki i przygotował się do spania. Wrócił do swojego pokoju i położył się na łóżku.
Nie mógł zasnąć. Leżał na plecach i patrzył w sufit. Taki biały i zwyczajny punkt, a w tamtym momencie bardzo go interesował. Chciał zapchać czymś myśli, bo inaczej wracał wspomnieniami do wydarzeń z dzisiejszego wieczoru, a raczej do jego końcówki. Przekręcił się na bok. No i co? Przecież są przyjaciółmi. A przekroczyli granicę tej relacji... Ale to ona pierwsza go pocałowała, więc on tylko dokończył jej skromny gest. Zacisnął swoje powieki. 'Przestań o tym myśleć!', nakazywał sobie w myślach.
W tym samym czasie Laura także leżała w swoim łóżku ułożona do spania. Jednak nie mogła zmrużyć oka. Leżała na plecach i patrzyła w sufit. No i co? Co teraz? Ona pierwsza zrobiła ruch, ale on go wcale nie musiał odwzajemniać. Gdyby nie chciał to by tego nie robił, prawda? Przekręciła się na bok. To wszystko komplikuje. Nie była przygotowana na taki obrót spraw. Nigdy. Zakryła swoją twarz poduszką. 'Aaa! Przestań o tym myśleć!', nakazywała sobie w myślach.

*Następny dzień - wtorek*
Laura obudziła się i przetarła swoje oczy zaspana. Nie chciała wstawać i iść dzisiaj do pracy. Wolała zostać w łóżku. Zakryła swoją twarz kołdrą mając na dzieję, że nikt jej tu nie zauważy i zapomną zabrać ją do studia.
Nagle ktoś wszedł do pokoju brunetki.
-Laura, wstawaj, bo się spóźnisz! - powiedziała Vanessa. Młodsza siostra odkryła swoją twarz i spojrzała na nią.
-No co ty nie powiesz...
-Ubieraj się, bo śniadanie będzie zaraz na stole - oznajmiła i wyszła.
Laura westchnęła zirytowana. Spojrzała na zegarek. Ma na wszystko trzydzieści minut. Zakryła twarz poduszką.
-Ugh...
Wstała, poszła do łazienki, wzięła prysznic i umalowała się. Ubrała się w zwykłe dżinsowe ciemne szorty, szarą bluzkę i parę złotych dodatków. Włosy ułożyła w loki i po chwili wyszła z łazienki kierując się na dół do kuchni. Gdy przekroczyła próg pomieszczenia, cała rodzina spojrzała na nią.
-Co jest na śniadanie? - spytała ziewając przy tym.
-Omlety - odpowiedziała Spencer i podała talerz przyjaciółce.
-Słyszałam, że późno wczoraj wróciłaś - oznajmiła Van.
-Tak, to prawda - przyznała się bez bicia i usiadła wraz ze wszystkimi do stołu.
-Następnym razem proszę cię, abyś mnie informowała, że wrócisz prawie nad ranem - powiedziała jej siostra, a Laura kiwnęła głową.
-Przepraszam.
-Już jest dobrze, tylko następnym razem pamiętaj, dobra? - spytał Tom, a brunetka uśmiechnęła się lekko. Szwagier od razu odwzajemnił jej gest. No i wszystko wraca do normy.
-A jak było na tym koncercie? - spytała Spencer, a Laura oparła o oparcie i westchnęła ciężko.
-Co wy wszyscy się tak wypytujecie, co? - spytała lekko zirytowana. Wszyscy spojrzeli się na nią dziwnie.
-No, bo nas to interesuje. Poza tym to był "The NBHD"! Dziewczyno, tylko pozazdrościć! - powiedziała Spence. Brunetka spojrzała na nią.
-Była świetna muzyka i atmosfera. Dobrze spędziłam wieczór - oznajmiła beznamiętnie i zaczęła jeść śniadanie. Reszta domowników spojrzała po sobie. Trochę ich dziwiło zachowanie Laury, ale po chwili wzruszyli ramionami i dali sobie spokój chcąc zjeść posiłek.
* * * * *
Tom, Spencer i Laura jechali samochodem do studia. Po drodze zostawili Vanessę w kancelarii. Jeszcze chwila stażu i starsza Marano zacznie zdjęcia do filmu. Trochę jej się to nałoży z serialem i ze studiami, ale ona da radę. Jest silna oraz wytrwała. Kto by nie dał rady jak Vanessa?
Laura siedziała na tylnim siedzeniu trochę zestresowana. Nigdy w życiu tak bardzo nie chciała jechać do pracy. Patrzyła przez okno w milczeniu. Wolała nie widywać dzisiaj Rossa. W jej głowie wczorajsza scena przelatywała milion razy. Analizowała ją, a nie chciała o tym myśleć. Wszystko na przekór. Jak to w życiu.
Tom zaparkował auto i wszyscy zaczęli powoli wysiadać. Brunetka niechętnie wygramoliła się z samochodu szwagra. Przeszli przez parking, weszli do studia i skierowali się na swój plan.
-Może ja wpadnę zobaczyć czy Jim przypadkiem nie potrzebuje pomocy - powiedziała Laura i już chciała odejść, aby nie spotykać się z blondynem.
-Potem pójdziesz. Dzisiaj musimy dokończyć nagrywanie jednego odcinka - przypomniał Tom, a brunetka westchnęła zrezygnowana. Nie ominie spotkania.
Szybkim krokiem przemierzyli sektory budynku i w końcu doszli do drzwi prowadzących do planu serialu A&A. Tom wraz ze Spencer weszli pierwsi, a Laura zaraz za nimi dyskretnie chowając się za ich sylwetkami.
-Dzień dobry kochani. Wszyscy już są? - Tom spytał całą ekipę, która kiwnęła zgodnie głowami - Świetnie. To zaczynajcie. Powodzenia - powiedział i wyszedł. Musiał wrócić do swojej pracy.
-To przebierzcie się szybko i zaczynamy - powiedział Peter i wszyscy ruszyli do swoich małych garderób usytuowanych na planie.
Laura postanowiła przejść do swojego pomieszczenia jak najszybciej, bez zwracania na siebie uwagi. Jednak jej ciekawość ją zgubiła, bo mimowolnie zaczęła rozglądać się dookoła. I wtedy go ujrzała. Jego wzrok był utkwiony w jej. To była sekunda, jednak trwała ona dla nich wyjątkowo długo. Oboje nie potrafili wyczytać żadnych emocji ze swoich twarzy. Jakby założyli maskę, która nie pozwala im okazywać uczuć. Brunetka spuściła z blondyna wzrok i weszła do swojej garderoby. Usiadła na swoim krześle i spojrzała w lustro. W jej głowie panowała pustka.
-Poprawię ci makijaż i możesz się przebrać - powiedziała makijażystka podchodząc do Laury, która tylko beznamiętnie kiwnęła głową.

* * * * *
Wszyscy zaczęli wychodzić na plan. Raini kończyła czytać ostatnie linijki jakiegoś czasopismu, Calum dopijał kubek swojej kawy, a Ross i Laura odwlekali wyjście ze swoich garderób jak tylko mogli.
-No ruchy, ruchy! - Peter klaskał w dłonie pospieszając towarzystwo. No i wszyscy wyszli. Brunetka szła ze spuszczoną głową na swoje miejsce - Zaczynamy od sceny Rossa i Laury - oznajmił, a wywołani nastolatkowie wyszli na scenę.
Marano i Lynch. We dwoje. Na planie. Razem, ale nie do końca. Otoczeni przez innych. Obserwowani. Stanęli w wyznaczonych miejscach i spojrzeli na siebie. Próbowali wyczytać coś ze swoich oczu, ale nie było na to czasu.
-I... Akcja!
-Austin, widziałeś tą chmurę na niebie? Wyglądała jak króliczek! - rozmarzyła się.
-Hmm? - spytał blondyn wyglądający na śpiącego. Brunetka walnęła go w ramię.
-Nie śpij! Przyłóż się i przyjrzyj tym pięknym białym kłębkom. Co widzisz? - spytała, a chłopak niechętnie zaczął wpatrywać się w niebo.
-Hmmm. Burgera! - krzyknął nagle z szerokim uśmiechem na ustach. Dziewczyna zmrużyła oczy.
-Austin, to nie jest burger tylko słońce...
-Nieważne, Ally... - powiedział i złapał ją za ramiona - Jestem głodny. Idziemy coś zjeść? - spytał patrząc brunetce prosto w oczy. Ona spojrzała w jego i otworzyła lekko usta.
-Ja... Ja... Nie mogę. Przepraszam - powiedziała wyrywając się z uścisku blondyna i praktycznie biegiem opuściła plan. Wszyscy spojrzeli po sobie zaskoczeni.
-Co jest? -spytał rozkojarzony Peter. Przyjaciele spojrzeli na blondyna, który zastanawiał się czemu dziewczyna wybiegła.
-Ross... - zaczęła zaniepokojona Spencer, ale chłopak nie zwrócił nawet na nią uwagi.
-Pójdę z nią pogadać - powiedział i szybko wyszedł chcąc jak najszybciej znaleźć przyjaciółkę. Opuścił plan i rozejrzał się po korytarzu. Po chwili znalazł ją wzrokiem. Stała odwrócona do niego tyłem oparta otwartą dłonią o ścianę. Ross wciągnął głęboko powietrze i ruszył w jej stronę - Laura, wszystko w porządku? - spytał, a dziewczyna wzdrygnęła słysząc jego głos. Odwróciła się w jego stronę.
-Musimy porozmawiać - powiedziała tonem nieznoszącym sprzeciwu. Blondyn kiwnął głową.
-Dobrze.
-Ale nie tutaj - powiedziała i weszła do tego samego schowka, gdzie kilka dni temu zamknął ich Jonah. Chłopak wszedł za przyjaciółką i zamknął za sobą drzwi. Milczeli. Żadne nie chciało zaczynać tej rozmowy, bo czuli się z tym trochę nieswojo.
-To...
-Co nas wczoraj opętało? - spytała nagle Laura przerywając blondynowi. On tylko wzruszył ramionami chcąc powiedzieć 'Nie wiem' - Ta sprawa mnie męczy i dopóki tego nie wyjaśnimy nie będę potrafiła z tobą pracować. Blondyn otworzył szerzej oczy i podszedł do niej bliżej.
-Co chcesz przez to powiedzieć?
-Przyjaźnimy się Ross, a ten pocałunek na pewno nie był przyjacielski - powiedziała.
-Zdecydowanie nie.
-No właśnie! To o co chodzi? - spytała przejęta patrząc w oczy blondyna. Chłopak wpatrywał się w nią przez sekundę i nie wytrzymał. Ujął jej twarz i zdecydowanie ją pocałował. Na początku zaskoczona Laura, odwzajemniła po chwili pocałunek. Jednak nagle się od niego oderwała. Ross popatrzył na nią zdziwiony.
-Co jest? - spytał.
-Jesteśmy przyjaciółmi, Ross. Tak być nie może - przypomniała chłopakowi, a ten kiwnął głową zakłopotany.
-No tak, tak. Racja - powiedział i spuścił z niej wzrok. Zrobiło mu się trochę głupio, bo już drugi raz ją pocałował. A ona dała jasno do zrozumienia, że są tylko przyjaciółmi - To po prostu zapomnijmy - zaproponował cicho, a dziewczyna kiwnęła głową.
Patrzyła na niego, widziała jak jego emocje na twarzy zmieniają się z każdym gestem i każdą sekundą. Przygryzła usta. 'Raz się żyje', powiedziała w myślach, chwyciła chłopaka za koszulkę i przyciągnęła go do siebie całując go namiętnie. Ross na początku był zdziwiony, ale to trwało chwilę, bo już po sekundzie objął drobne ciało brunetki przybliżając je do siebie. Laura zarzuciła mu ręce na szyję i uśmiechnęła się przerywając pocałunek. Spojrzała blondynowi w oczy, któremu kąciki ust także powędrowały do góry.
-Chyba coś ci nie wyszło z tą przyjacielską strefą - zauważył blondyn.
-Chyba nie - odpowiedziała i uśmiechnęła się szerzej.
-To co teraz robimy? - spytał chłopak, a brunetka wzruszyła ramionami.
-Chyba to co zawsze, ale z paroma dodatkowymi rzeczami - powiedziała i cmoknęła go delikatnie w usta wspinając się na palcach.
-To mi się bardzo podoba - uśmiechnął się szeroko.
-Ale...
-Ale?
-Zachowajmy to na razie w tajemnicy. Nie chcę, aby nas teraz wszyscy nękali. Wolę sprawdzić czy w ogóle się nam to uda - wyznała Laura, a Ross kiwnął głową.
-Dobrze, będziemy dyskretni - powiedział i oparł swoje czoło o jej. Brunetka uśmiechnęła się lekko i wtuliła w chłopaka. Stali tak jakiś czas delektując się tą chwilą.
-Powinniśmy już wracać, zanim wyślą po nas ekipę ratunkową - oznajmiła dziewczyna, a blondyn uśmiechnął się lekko.
-Racja...
Odsunęli się od siebie i podeszli do drzwi. Laura nacisnęła klamkę, a Ross nagle, jakby oparzony, zaczął wycierać usta wierzchem dłoni.
-Co ty robisz? - spytała zdezorientowana brunetka.
-Ścieram twoją szminkę.
-Ale ja nie mam na ustach szminki. Ani żadnego błyszczyka - oznajmiła, a Ross zaczął wycierać usta krańcem koszulki.
-Nigdy nic nie wiadomo - powiedział i uśmiechnął się lekko.


-------------
Siemka! :D
Jak tam? Aaaa jest już późno, ale wstawiam. Wybaczcie, że dopiero teraz, ale wystawianie ocen powoduje lekkie zamieszanie i popłoch wśród wszystkich xd
Bardzo chciałam wam podziękować za tak dużą liczbę komentarzy pod poprzednim postem! DZIĘKUJĘ <3 Jesteście kochani! A w szczególności dziękuję tym, którzy napisali komentarze w długości listu i tym, którzy w końcu dodali coś od siebie i pokazali mi, że czytacie :D KOCHAM WAS!!! 
A teraz mówcie czy podoba wam się rozdział? Mógł lepiej wyjść, ale niestety... Brak sił i weny robi swoje :'(
Wpadajcie i komentujcie kochani!!!
Całuję! :*




62 komentarze:

  1. Wspaniały rozdział. Kocham to jak piszesz. Jak zobaczyłam, że jest 45 to było tylko "tak, tak, tak wow ale super". Mam nadzieję, że niedługo next :) Ciesze się, że zrobiłaś Raure. Jesteś cudowna. Podoba mi się to, że nie stawiasz warunków komentarze-rozdział. To jedna z wielu twoich zalet. W dodatku jesteś niebanalna i bardzo oryginalna. Twoje opowiadania zawsze wprawiają mnie w dobry humor. Dziękuję :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś głupia i tyle ci powiem. Ale też cie kocham <3
    Scena w schowku my favourite. Absolutnie I love it. Tez bym tak.chciała xd chociaż jakby to nagrali to bym była najszczesliwsza pod Słońcem xd
    A to jak go za koszulkę przyciągnęła xd.moja wyobraźnia jest dobra ale jakby to zobaczyć to ahhh
    Kto podsunął ci pomysł ze szminka?? Pewnie jakiś geniusz xd
    Taki trochę krótszy chyba ci wyszedł co nie??
    Dla.mnie jest super genialnie a teraz idę spać xd
    Nie chciało mi się długiej latani o.tej porze pisać xd
    Branoc :*
    PS NIENAWIDZĘ KOMARÓW!!!!
    Swędzi aaaaa. Chyba się zastrzele

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniały rozdział!!
    Jak ty go pisałaś bez weny.... To japierdziu, ciekawe jak wychadzą te z weną xD
    Na serio masz talent. =)
    Za każdym razem gdy widzę u ciebie nowy rozdział rozpiera mnie taka dziwna energia i radość...
    Co ty ze mną zrobiłaś!?
    Weny na nexta życzę. =D

    OdpowiedzUsuń
  4. No no kiss kiss <3<3<3
    Boski rozdział

    OdpowiedzUsuń
  5. Po prostu nie mogę nic nie napisać. Tak bardzo czekałam na ten rozdział i chciał go przeczytać od razu jak wstawisz, ale niestety albo bym przeczytała i była nie przytomny na egzaminie albo nie przeczytała i w miarę się wyspała😴 No ale tu nie o mnie tylko o Tobie i twoim pisaniu. Jak widzisz od razu jak wstałam to sięgnęła po telefon i czytam. Rany jak tylko ujrzałam ten rozdział to poczułam motylki w brzuchu, które nie opuściły mnie już do końca😅 Sposób w jaki wywołujesz u ludzi emocja na pewno zostanie Twoją tajemnicą i bardzo dobrze. Myślę, że pisanie jest twoim wielkim atutem i nigdy o tym nie zapomnij😊 I znowu miało być o rozdziale, ale co tu pisać skoro był genialny, znowu uśmiecham się sama do siebie, no i te motylki😉 Jednym słowem WOW, ale że skończyłam z wowaniem (limit wyczerpał ostatni komentarz) to powiem, że był GENIALNY!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudny rozdział :*
    Raura <3333
    Czekam na next.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bosko bosko i jeszcze raz bosko 💜 Przepraszam, ale o tej godzinie nie stać mnie na nic dłuższego ;3 Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  8. tak ! Nareszcie raura! tyle na to czekalam :p I'm so happy ^_^

    OdpowiedzUsuń
  9. RAURA !!! Będzie się działo jak Savannah się dowie xd. CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ NA NEXT !

    OdpowiedzUsuń
  10. O kurczę w końcu Raura! Tak zapieprzałam z czytaniem bo bałam się, że oni faktycznie sobie odpuszczą i będą nadal tylko przyjaciółmi. Normalnie ledwie rozumiałam co czytam, ale jak Lau tak go poderwała i pocałowała od razu kamień mi spadł z serca ;d Ufff. Rozdział przeczytałam jeszcze jakoś o 1 w nocy, ale mój telefon robił sprzeciw aby wtedy dodać komentarz więc daję go teraz jako 10 z kolei ^^
    A teraz chwilka prawdy. Bo okey, na razie wszystko jest ok, super i w ogóle, ale po pierwsze nie wiemy co Inimitable knuje, a można spodziewać się wszystkiego a po drugie Laura przecież ma wracać do Miami. Ja chyba tego wtedy nie przeżyję. Już jestem emocjonalnie w skrawkach na samą myśl o tym a co będzie jeżeli mój czarny scenariusz się spełni?! No właśnie, tragedia! Ale może już przestanę mówić takie rzeczy, bo mój komentarz jak zwykle będzie niezrozumiały i zbędny dla Inimitable. Więc na koniec dodam jeszcze, że zajebisty a do tego czekam na następny, SZYBKI MAM NADZIEJĘ :3
    No to tyle, bay ^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozdział super (jak zawsze) nie wiem jak ty to robisz, ale robisz to dobrze. Dobrze to za mało powiedziane. To jest genialne. Jak zobaczyłam ten rozdział to miałam ochote skakać z radości. To właśnie jest TALENT!!!! Czekam na next i życze weny <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Jej! Wreszcie Raura! Tylko nie wiem czy powinnam się zbytnio ekscytować, bo znając życie za parę rozdziałów nie będą razem. Tak jest zawsze. Najpierw jest super, wow i świetnie, a potem bumm! I nie ma Raury! Rozdział świetny. Czekam na next ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może na tym blogu nie będzie tak jak zawsze, Hmm? ;D

      Usuń
  13. Jej ^.^ cały weekend co godzinę sprawdzałam czy jest rozdział, bo nie mogłam się doczekać :D i jest :) nie miałam pojęcia jak zrobisz ich pierrwsze spotkanie i BUM ! wyszło super ! nic dodać nic ująć! nie ma się nawet do czego przyczepić ;D mam nadzieje że wyjdzie im to i już wkrótce ogłoszą to przyjaciołom! :D jeju zdradź chociaż trochę jak to zrobisz bo nie wytrzymam!!! :D nie spotkałam się jeszcze na żadnym blogu, żeby Ross i Lau byli ze sobą w tajemnicy.. więc gratulacje, bo przy tylu opowiadaniach trudno jest wymyślić coś nowego a ty kolejny raz mnie zaskakujesz :D kiedy będzie next? plis dawaj szybko bo nie wytrzymuje już ;D / MiLka <3 (podpisuje się, bo to konto mam na spółę z przyjaciółka :D)

    OdpowiedzUsuń
  14. Rozdział bomba <3 Nareszcie mamy naszą długo oczekiwaną RAURĘ <3 !!!!!!!!!!!! Tylko ciekawi mnie to ile będzie rozdziałów na tym blogu, bo jakby nie patrzeć to już 45 jest XP Więc moje pytanie.... Do ilu rozdziałów będziesz pisać tego bloga???? Tak jak Niewi. Scena w schowku "My Favorite" <3 Czekam na nexta :D

    ~`Wierna Fanka~`

    OdpowiedzUsuń
  15. cudny rozdział :*
    Raura <33333333
    Czekam NIECIERPLIWIE na next.
    :* <3

    OdpowiedzUsuń
  16. KOCHAM!!! Wreszcie Rauraa !! <3 czekamm :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Awwwwwwww razem <3. Jeju, dlaczego piszesz tak genialnie? <3. KOCHAM CIĘ NORMALNIE! JESTEM TWOJĄ FANKĄ NR1 <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak to jest brak weny to ja jestem Święta!!!
    Rozdział świetny... brak mi słów! <3
    Raura <3 <3
    Czekam na szybkiego nexta! <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Rozdział jak każdy jest boski ^__^ Kiedy zobaczyłam, że jest nowy to normalnie nie mogłam wytrzymać i bez zastanowienia zaczęłam czytać :D
    I jak już wcześniej mówiłam rozdział wspaniały ;) Ta scena, w której mieli być "przyjaciółmi" a potem się pocałowali była nie do opisania *_*
    Także nie mów, że rozdział jest nudny, bo tak nie jest. Piszesz naprawdę genialnie i masz ogromny talent ;>
    Czekam na nexcik ;*

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak mnie w szkole roznosiło! Kiedy Kasia napisała mi o 7, że Raura u ciebie znowu się pocałowała, poleciałam do pokoju od razu xD Tyle, że mi tablet padł i musiałam se zdjęcia robić i w szkole czytałam. Na każdej lekcji -.- Dlaczego nauczyciele każą tyle pisać?!
    No nie ważne xD Przeczytałam i normalnie taki uśmiech na twarzy miałam wielki, że przyjaciółki się na mnie jak na idiotkę popatrzyły xD
    To jest takie słooodkie *-* Ciekawa jestem jak będą się dalej zachowywać :D
    Czekam na rozdział kochana ;3

    OdpowiedzUsuń
  21. AAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!! Raura <3 wreszcie brak weny proszę cię nie ośmieszaj się, XD rozdział super czekam na nexta :D.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow!
    Tylko to mogę powiedzieć!
    Ten rozdział był zarąbisty! A scena w schowku, moja ulubiona:)
    Dawaj szybko next i czekałam na Raure, thx!

    ~Ania Fanka

    OdpowiedzUsuń
  24. AAAAAA RAURA!!!!!!!!!!!!!!!!KOCHAM CIĘ!!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. Jej jest Raura jest sielanka jest good i niek tak zostanie plosssssssssse :3

    OdpowiedzUsuń
  26. Jej jej jej jej jest w końcu Raura i to mi się podoba. Rozdzialik super czekam na następny z niecierpliwością. Mam nadzieję ze Savannah nie stanie im na drodze i wszystko będzie ok i ciekawe jak zareagują ich rodziny, ciekawscy ludzie :D Podsumowując jest cud miód malina, jak i rozdział tak i autorka.

    OdpowiedzUsuń
  27. Święta Matko Boska jest nowy rozdział !!!!!!!! zabijcie mnie to jest cudowne, nareszcie Raura ach czekałam na ten rozdział z niecierpliwością. Jesteś niesamowita, wspaniała po prostu boska. Czekam z niecierpliwością na następny skarbie ilysm

    OdpowiedzUsuń
  28. kobieto, jeśli przy tym rozdziale nie miałaś weny to ja jestem święta, czy ty nie wiesz, że ten rozdział jest zajebisty, Po prostu boski. RAURA BITCHES

    OdpowiedzUsuń
  29. jestem ciekawa jak to teraz będzie z Savannah jejciu tyle emocji haha. Raura kjndjkwqnb ewhrjgskdnviofgdbasjkndfv nie mogę :D eej ej ej pytanie przecież Lau miała gdzieś wyjechać nwm na studia to mamy nie ? to jak to będzie z nimi, są razem tydzień i bum papa laura xd nic

    OdpowiedzUsuń
  30. ooooommmmmgggggg raura time xd

    OdpowiedzUsuń
  31. no właśnie gdzieś czytałam, że Laura ma gdzieś jechać what o nie nie nie moja lau ma myć z rossem i koniec jasne xd bye

    OdpowiedzUsuń
  32. hmmm uwaga teraz moje rozkminy xd ciekawe jak to będzie uu a może Sav będzie chciała być z Rossem i będzie drama i Lau sie zdenerwuje itd ona wyjedzie xd zerwią bo tam Sav coś namiesza w ich związku XD hahaha nie nic nie ważne ps rozdział mega love u

    OdpowiedzUsuń
  33. ooo świetny rozdział skarbie, jesteś niesamowita
    czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ten moment w schowku jest po prostu magiczny, ach Raura po prostu nic ując nic dodać. Piszesz niesamowite rozdziały.

    OdpowiedzUsuń
  35. Jejku*-* cudo!!! No i wreszcie RAURA :)))) Już chcę następny :*

    OdpowiedzUsuń
  36. Rozdział CUDOWNY♥
    Dopiero teraz nadrobiłam zaległości:)
    Czekam na nexta, którego od razu przeczytam i na pewno skomentuję, jakże by inaczej:D

    OdpowiedzUsuń
  37. Super rozdział. To, że nie przerywasz rozdziału w kulminacyjnym momencie, a my i tak nie możemy się doczekać nexta świadczy tylko o tym, że masz wielki talent. Żadne inne opowiadanie niec wzbudziło we mnie tyle emocji. Dziękuję :* Kiedy next? ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Awwwwwwwww <3 Scena w schowku taka habshdjsmsndbsusksndgxujs *____* zazdro ;3
    .
    .
    Dodasz next w ten weekend?<3. Czekam :-*

    OdpowiedzUsuń
  39. czy ja jestem w niebie ? raura jest taka qwertyhujhgfldskjghbgfndmskcvjngfdmfvnfmvkbjgnfmdkcvj omfg

    OdpowiedzUsuń
  40. Napisz książkę. To twoja droga. Masz niesamowity talent.
    od tego jak wciągała ekscytująca nienawiść, później przyjaźń, a teraz miłość. Gdy tylko dochodziła jakaś postać, bałam się, że coś się stanie na niekorzyść. Mimo tego pomagały one w jakiś sposób zbliżyć się do siebie Lau i Rossowi. Nie umiem wyrazić tego słowami jak genialnie piszesz. Chcę kiedyś czytać twoje książki. Książki jakich mało o tak przepięknej treści. Jest Raura. Jestem Ciekawa jak tym razem ta tajemnica się rozwiąże. najpierw na siłę chcieli ich złączyć przyjaciele, a teraz oni chcą to przed przyjaciółmi zataić. Ciekawie do jakiego wniosku dojdą. Co będzie podczas ich spotykań. Ja chcę już next!!!!
    Czekam z niecierpliwością.

    OdpowiedzUsuń
  41. Genialny rozdzial ;* Jestem z Ciebie dumna ze tak swietnie piszesz , swietny rozdzial czekam na nexta , zycze duzo wenyy ;**

    OdpowiedzUsuń
  42. Jak ja sobie pomysle jak oni sie tak nienawidzili a teraz sie tak slodko caluja to mam wielki uśmiech na twarzy a w glowie takie wielkie awww *-* to jest mega słodkie ^^

    OdpowiedzUsuń
  43. Wow nie obiorę tego w słowa bo uwierz mi że nie potrafię.Jak czytam twoje rozdziały to albo płacze ze smutku albo z radości mając z 6kilo motyli w brzuchu ,na serio mimo to że mam kolano po kontuzji to ja zobaczyłam a razej przeczytałam to po pokoju zaczełam skakać a tata powiedział że jest coraz lepiej jeszcze troche ipobije rekord.Ale czego to za cholere nie wiem.Mniejsza z tym rozdział zajebicha normalnie rycze z kuzynką ze szczęścia scena w.schowku I LOVE IT nie rozpisze sie bo nie mam za wielu słóww swoim słowniku na opis tego arcydzieła.Mam lenia i nie chce mi się logować
    Czekam na next Sherry Blackberry

    OdpowiedzUsuń
  44. Aaaaaaaaaa! jaki cudowny!!!!!!! T W Ó J B L O G J E S T G E N I A L N Y!!!! Wreszcie!~Wreszcie się doczekałam naszej kochanej RAURY! Boże jak ja cie kocham! Matko jedyna! Teraz siedzę i nie moge się doczekać następnego! Aaaaa! Dodaj szybko! Proszzzz!!!!! <3 Pozdrawiam!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  45. Ojejku pocałunek następny!<3 kocham te ich scenki z pocałunkami:3 i mam nadzieję że będzie ich wiecej:)
    Wiktoria:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Najlepszaaa omg love you ;** nie wiecie dlaczego martyna usuneła dwa blogi MAGIC STORY RAURA i ten drógi !

    OdpowiedzUsuń
  47. Ja pierniczę, zajebisty. Kiedy next??

    OdpowiedzUsuń
  48. O KU*WA.
    Zdechłam *,*
    Co tam, czytam jeszcze raz! :D
    Raura = radość like DAMN!
    Pozdrawiam <D

    OdpowiedzUsuń
  49. Te komentarze są dla Ciebie jako podziękowanie i wsparcie :) z niecierpliwością czekamy na następny ;p

    OdpowiedzUsuń
  50. kocham twojego bloga ale proszę dodaj kolejny rozdział bo nie wytrzymam codziennie sprawdzam go po dwa razy rozumiem że teraz koniec roku i poprawianie ocen ale nie zapomnij o tym blogu. CZEKAM

    OdpowiedzUsuń
  51. ubóstwiam twojego bloga i zniecierpliwościom czekam na nexta
    Ps.zapraszam na mojego bloga
    http://muzyka-w-naszych-sercach-raura.blogspot.com/
    Niepozorna

    OdpowiedzUsuń
  52. Hej :) wiem ze jestes na pewno zajęta bo koniec roku i wogole ale gdybyś znalazła czas ro wystaw proszę nowy rozdział bo chyba wszyscy już umieramy z ciekawości :)
    -M

    OdpowiedzUsuń
  53. Na blogu, który prowadzi Inimitable z Niewi, In pisała, że pisze rozdział, żeby dziś go wstawić. Już nie mogę się doczekać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obys miała racje bo umrę z ciekawości :)
      -M

      Usuń
    2. Ma rację :) Wstawię za jakieś 30 minut

      Usuń
    3. Ja zawsze mam rację ^^ hhahah prawie ;)

      Usuń
    4. Co z tym rozdziałem ? Już 2 minuty po czasie XD

      Usuń
    5. Nie przesadzaj kochana ;* Zaraz pewnie doda :3

      Usuń
    6. I ten stres przed dodaniem xd

      Usuń
    7. Hahahahhahahahhhaha xd <3 Mam tak samo xd

      Usuń